poniedziałek, 13 września 2010

Pepitka i deser:P

Witam serdecznie po kilkudniowej przerwie:)
Zdjęcia z ostatniego wpisu nie były zbyt "tworcze" wiem, wiem.. dlatego gdy tylko pogoda dopisala(a bylo u nas wczoraj pieknie!) postanowilam zmienic czym prędzej moje zdjęciowe tło:P
Fotograf co prawda miał troszkę opory (bo wczesniej cykał foty ale mi się nie podobały... ) jednak udało mi się go namówić! a co! Po sesji on był padnięty- a ja, niezmiernie szczęśliwa że mam przyzwoite zdjęcia:D
Mam nadzieję, że moj ostatni post Was nie zniechęcil i ze nadal tu zagladacie!:)

p.s. musiałam jakoś sie zreważnować fotografowi za jego mękę:D więc zaprosiłam go na deser- na ostatnim zdjęciu uwieczniłam te bomby kaloryczne:)


Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

Image and video hosting by TinyPic

fot. Adi

pepitkowa sukienka sh, przerobiona
pasek sh
buty Ryłko
kolczyki Apart

8 komentarzy:

  1. Mniam! Sukienka taż apetyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaką Ty masz wspaniałą figurę, pozazdrościć!!

    OdpowiedzUsuń
  3. ojej dziękuję agatiszko!! jejku przez ten blog to ja moze w koncu stane sie bardziej pewna siebie i wylecze sie z komleksów..Kochana jestes! jeszcze raz Ci baardzo dziekuję:*

    OdpowiedzUsuń
  4. co prawda nie mam nic w pepitkę, ale Ty wyglądasz świetnie w tej sukience :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. ale śliczna ta pepitka. szkoda, że ja nie mam figury do takich :(

    OdpowiedzUsuń
  6. botki z zabotem są kapitalne!

    OdpowiedzUsuń